Wykroje

Napisała 22:14 1 komentarze
No i coś się ruszyło.. Trochę, bo trochę, ale jednak coś. Wybrałam materiał na spódniczkę i wykroiłam. A dziś to nawet próbowałam podszyć dolny brzeg, ale mi nie wyszło. ;)
Może jutro będzie lepszy dzień i pójdzie mi lepiej. Ale od początku.. Na pierwszy raz nie chciałam kupować materiału, bo szkoda. Przecież wiadomo, że mi nie wyjdzie ;) Więc w pierwszej kolejności miało to być prześcieradło ;P Ale znalazłam coś lepszego. Zasłony z mojego pokoju. Już i tak nie zawisną na karniszu, bo szkoda mi moich ładnie pomalowanych ścian, które malowałam sama. ;)
A tak to mniej więcej wyglądało.























Ps. I stało się. Pierwsze przelane krople krwi ;)



Papilek

Autorka

Cacactum non est pictum

1 komentarz:

  1. Pewnie się nie znam ale jak dla mnie to materiał idealnie pasuje na spódniczkę :) Pasuje też do tła bloga. Wszystko mi tutaj pasuje, jest chronologiczne, ciągnie się, jest ze sobą połączone... jak nitka w maszynie. Lubię tu zaglądać, a szpulka na szczęście jest gruba..
    -Rigel-

    OdpowiedzUsuń